Jazda po alkoholu jest jedną z czterech głównych i najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Kierowcy często z pełnym przekonaniem o swojej trzeźwości siadają za kierownicę, nie zważając na konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z nieodpowiedzialnego podejścia. Po jakim czasie po wypiciu 200 ml wódki można wsiąść za kierownicę i mieć pewność, że nie stanowimy żadnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego?
200 ml wódki - po jakim czasie można jechać?
Alkohol jest substancją, której działanie często trudno przewidzieć i zależy od wielu czynników. To, jak wpłynie na nas 200 ml wódki, może być uwarunkowane m.in: wiekiem, masą ciała, płcią, ogólnym samopoczuciem w dniu, w którym spożywamy trunek czy nawet warunkami atmosferycznymi. Dlatego nie ma jasno skonkretyzowanej odpowiedzi na pytanie: po jakim czasie można wsiadać za kierownicę po wypiciu alkoholu? Niektórzy po 200 ml wódki będą odczuwali silny stan upojenia, inni nawet nie poczują zmian w swoim organizmie.
Niezależnie od ogólnego samopoczucia czy stanu nie warto ryzykować i siadać za kierownicę. W takich sytuacjach należy pomyśleć przede wszystkim o bezpieczeństwie swoim, swoich najbliższych oraz innych uczestników ruchu. Dobry sposób na sprawdzenie poziomu alkoholu we krwi stanowi zakup odpowiedniego alkomatu, który jest w stanie określić, czy nasz stan nie przyczyni się do stworzenia zagrożenia na drodze.
200 ml wódki - kiedy mogę jechać?
200 ml wódki to około 4 kieliszki. Wydaje się niewiele, ale to wystarczająca ilość, która może wprowadzić w mocny stan upojenia. Zasada jest prosta. Nie powinno się wsiadać za kierownicę nawet w przypadku spożycia małej ilości trunku. Naukowcy na podstawie wieloletnich testów, badań i obserwacji zaobserwowali, że alkohol metabolizuje się z mniej więcej stałą prędkością - około 0,2 promila na godzinę. Zgodnie z tą analizą można orientacyjnie przyjąć, że 4 kieliszki wódki trawią się w organizmie przez 4-5 godzin. Jest to jednak kwestia indywidualna, uwarunkowana masą czynników i dane te należy traktować z przymrużeniem oka. Nie powinien być to wyznacznik trzeźwości, na podstawie którego podejmujemy decyzję o zajęciu miejsca kierowcy.
200 ml wódki - ile się trzeźwieje?
Każdy z nas jest inny. Alkohol z naukowego punktu widzenia stanowi truciznę, którą każdy organizm zwalcza określony sposób. To, po jakim czasie osiągniemy stan absolutnej trzeźwości, będzie uwarunkowane zawartością procentową alkoholu etylowego w danej wódce oraz tempem picia. Ogromny wpływ ma również to, czy przyjmujemy jakieś leki. Oznacza to, że jedynym rozsądnym i odpowiedzialnym zachowaniem będzie sprawdzenie poziomu etanolu we krwi za pomocą odpowiedniego alkomatu. Określanie swoich możliwości po spożyciu alkoholu “na oko” może nieść nie tylko surowe konsekwencje prawne, ale i zdrowotne.
Sprawdź alkomaty do użytku domowego!
Warto jednak mieć świadomość, że alkohol znacząco wpływa na percepcję. Jeśli czujemy zmęczenie, “kaca”, towarzyszy nam ból głowy, a podstawowe czynności sprawiają trudność, nie powinniśmy wsiadać za kierownicę. Niezależnie od tego, czy alkomat wskaże 0,0 promila alkoholu we krwi, w pierwszej kolejności należy wziąć pod uwagę swoje samopoczucie i racjonalnie określić swoje możliwości. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że nie stanowimy żadnego zagrożenia dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Konsekwencje jazdy po alkoholu
Polskie ustawodawstwo wyraźnie określa dwa stany w związku z jazdą pod wpływem. Jest to stan po spożyciu alkoholu oraz stan nietrzeźwości. To od nich zależy wymiar kar, który różni się w zależności od stężenia alkoholu we krwi. Jazda pojazdem po spożyciu procentowego trunku rozumiana jest z prawnego punktu widzenia jako wykroczenie, natomiast kierowanie w stanie nietrzeźwości stanowi przestępstwo. Prawne konsekwencje jazdy po alkoholu to m.in: kary grzywny, ograniczenie wolności, kary więzienia, kary pieniężne, zakaz prowadzenia, a także punkty karne.
Nie mniej istotne od konsekwencji natury prawnej są skutki zdrowotne. Nie warto ryzykować zdrowiem, czy nawet życiem swoim, swoich bliskich i innych uczestników ruchu. Rozsądne działania to jedyny sposób na uniknięcie zagrożenia na drodze.