Choć alkomaty to użytku indywidualnego są obecne na rynku już od lat, to nadal wykorzystywane są tylko przez pewną część osób, którym mogłyby okazać się przydatne. Stąd nie wszystkie aspekty związane z ich użytkowaniem są dostatecznie jasne dla szerokich rzesz potencjalnych ich użytkowników. A warto kilka drobiazgów mieć na uwadze, by uniknąć kosztownych usterek bądź niewłaściwych wyników testów.
Przede wszystkim nie nadużywaj swojego sprzętu
Sama obsługa urządzenia w przypadku modeli tworzonych z myślą o prywatnych posiadaczach jest tak prosta, że nie ma potrzeby poświęcać temu szczególnej uwagi. Wszyscy uznani producenci poświęcają temu dużo pracy i dostarczają urządzenia nie sprawiające pod tym względem najmniejszych kłopotów żadnemu użytkownikowi. Najpierw trzeba sobie jednak zadać pytanie: kiedy należy sięgnąć po swój egzemplarz?
W stanie upojenia alkoholowego do głowy przychodzą rozmaite pomysły. Jednym z nich może być próba zaspokojenia ciekawości co do swojego stanu zaraz po spożyciu. Nic z tego – ile mamy promili na pewno się nie dowiemy. Na pewno w tym momencie, a z dużym prawdopodobieństwem również i potem. Jest to bowiem prosty sposób na przepalenie sensora. Jak wiemy, w przypadku powszechnego dziś sensora elektrochemicznego, stopień nietrzeźwości ustalany jest na postawie napięcia prądu wytwarzanego dzięki kwasowi octowemu powstającemu na skutek reakcji alkoholu z zastosowanym na potencjale elektrody związkiem chemicznym. Napięcie to nie może przecież rosnąc w nieskończoność. Należy więc odczekać przynajmniej dwadzieścia minut (wedle niektórych fachowców nawet godzinę), a także przepłukać usta. Najlepiej po alkomaty sięgać dopiero wówczas, gdy nasz stan naprawdę stanowi zagadkę – a cóż takiego mamy do sprawdzenia, kiedy wiemy, że piliśmy niedawno? Ostrożni powinni być również palacze – obecność dymu papierosowego także grozi rozkalibrowaniem sensora.
Właściwie serwisowane alkomaty nie zawodzą
Nawet wyeliminowawszy wszystkie potencjalnie ryzykowne czynniki, z rezerwą podchodźmy do dostarczanych nam wskazań. Każde badanie warto powtórzyć i tylko wówczas, gdy nie ma istotnych rozbieżności, możemy uznać wyniki za prawidłowe.
O to, by użytkowaniu alkomatu nie towarzyszyły żadne kłopoty, należy zadbać już od chwili zakupu. Właściwym miejscem do jego dokonania jest sklep taki jak Promil-Lab – ponieważ kalibrujemy wszystkie sprzedawane egzemplarze, każdy nabywca ma pewność, że otrzymuje sprzęt w pełni gotowy do pracy. Na początek warto zapoznać z instrukcją obsługi, by nie umknęły nam żadne istotne informacje. Z kolei każdy trudny do zinterpretowania komunikat na wyświetlaczu powinien nas skłonić do wizyty w jednym z punktów odbioru Promil-Lab, skąd alkomat szybko zostanie przekazany do serwisu.
Nigdy też dość przypominania: sensorowi nie służą także skrajne temperatury, opary chemiczne, wilgoć, czy niedostatecznie naładowane baterie (powinny być jednakowe – wymieniamy zawsze komplety). Ustrzegłszy się wszystkich tych czynników możemy być spokojni o to, że wyniki testów nie wprowadzą nas błąd.